Podczas karmienia piersią pracuje o wiele więcej mięśni twarzy niż podczas karmienia butelką, ponieważ pierś matki dopasowuje się do ust dziecka, a nie odwrotnie. Poprzez codzienne karmienie piersią, które trwa co najmniej 6 miesięcy, niemowlę utrwala pewne ruchy narządów artykulacyjnych, które później wykorzystuje chociażby
Dieta podczas karmienia piersią. Tak samo jak podczas ciąży, jest podczas karmienia piersią - nie ma specjalnej diety na ten wyjątkowy czas! Mamy powinny jeść zdrowe i zróżnicowane posiłki, a nie jeść „za dwoje”, tak jak kiedyś uważano. Wg zaleceń zwiększenie dobowego zapotrzebowania wynosi ok. 500–670 kcal.
Goście. Napisano Grudzień 14, 2013. Jeśli chodzi o napoje gazowane (woda, cola, pepsi itp) to jak dobrze poczytacie, to nie ma to wpływu na mleko matki, w czasie ciąży może wpływać tylko
Dieta kobiety podczas laktacji. Jakość pokarmu matki jest ściśle związana z dietą karmiącej. Podczas karmienia piersią dzienna podaż energetyczna matki wzrasta o ok. 500 kcal. Każda kobieta podczas laktacji powinna włączyć do swojego jadłospisu pokarmy łatwo strawne, urozmaicone, obfite w białko o wysokiej jakości odżywczej.
Pierwszym krokiem jest prawidłowe nawadnianie. Kobieta karmiąca piersią potrzebuje co najmniej 1,5 litra wody dziennie. Nie powinny to być żadne napoje słodzone, tylko niegazowana, źródlana woda. Warto pomyśleć o odpowiedniej diecie podczas karmienia piersią.
kemampuan robot yang dapat berperilaku seperti manusia karena memanfaatkan. #1 Potrzebny chyba ten temat tu będziemy mogły rozmawiać o tym co wolno, czego nie i dlaczego, i o tym co każda z nas je na codzień. Mile widziane przepisy - wrzucane w temat pyszności, żeby było łatwo znaleźć reklama #2 Właśnie o tym co wolno a czego nie...i tu zdania sa podzielone, nawet wsrod lekarzy i mowia wszystko( wiadomo oprocz alkoholu i innych uzywek) , inni aby uwazac... Ja staram sie uwazac dlatego moja ,,dieta'' nie jest zbyt urozmaicona. Na sniadanie ostatnio zazwyczaj jem musli z mlekiem+ tosty z serem/szynka+Inka z mlekiem, na obiad gotowane/rzadziej pieczone mieso/ryba, wczesniej lekka zupa, kolacja albo podobna do obiadu albo do kolacji, tak wiec szalu jesli chodzi o urozmaicenie nie ma;D owoce tylko banany i jablka, bo gdy pozwolilam sobie na moje ulubione brzoskwinie to Maly marudzil wiec przypuszczam ze mogly mu ,,nie podejsc''. Jako przekaske jem czsem budyn, kisiel, najczesciej chrupie flipsy Kilka razy pozwolilam sobie na jakies ciacho... #3 jak zrobiłam kompot z brzoskwiń to wyszedł kwaśny, a ponoc dzidziaki nie lubią kwaśnego, no i w moim przypadku tak było, bo Zosia zrobiła kupę z krwią, nawet wtedy kiedy zjadłam mus jabłkowy (wyszedł b kwaśny), za to jabłuszka słodkie mogłam zjeśc na surowo, jak np. papierówki (takie dojrzałe), pomidory też mi odpadły, po ugotowaniu zrobiły się też kwaśne, jak surowego polizałam to był słodki, ale nie odważyłam się go zjeść na surowo ciekawe czy można używać bazylię do potraw, czy to dziecku nie zaszkodzi? i jakie w ogóle przyprawy można stosować, oprócz soli i pieprzu? #4 szczerze powiem ze za bardzo nie zwracam uwagi na moją diete, nie mysle co moge a co nie unikam czekolady cebuli surowej i warzyw wzdymających a tak to pochłaniam wszystko. Z dziewczynkami to za przeproszeniem srałam się z dietą i ciagle chodziłam wkurzona a to bardziej szkodziło im niż moja dieta, były bardzo niespokojne bo ja byłam nerwowa!! a teraz jem: owoce: maliny, surowe jabłka ze skórą, banany, borówki, brzoskwinie z puszki, mus jabłkowy warzywa: pomidory nie obiera ze skóry, sałata zielony ogórek, kiszone ogórki, gotowana marchew, buraczki ryż makaron ziemniaki kasze, mięso: indyk wieprzowina kurczak, nabiał: mleko do kawy a pije 3xdziennie, jogurt z płatkami, smietane do mizerii, twarożek domowy zupy: ogórkowa, rosół, pomidorowa, krupnik pije wode mineralną niegazowaną i lekko gazowaną, soków nie cierpie, czasami melise i mięte pije, a jak czuje mega pragnienie to wypijam lech shandy:-) duszkiem!!!! jem lody, jabłecznik, ciastka z lidla sasanki, paluszki wczoraj zjadałam 20dkg krówek:-) Bejbi przyprawy: bazylia, oregano, majeranek, koperek pietruszka, przyprawe kamis do mięs uzywam notorycznie, #5 Ja też nie widzę większej różnicy w swojej diecie, jem mniej owoców, ale tak też zawsze było pod koniec lata kiedy wszytko się kończy. W tym tyg zamierzam spróbować ostatnich śliwek i gruszek. teraz jem jabłka, arbuza, melona, banany. Poza tym nigdy nie jadałam i nie jadam smażonych rzeczy w stylu kotlet, a nadal wszystkie mięsa przed duszeniem czy pieczeniem pdsmażam. Karczek był ostatnio z cebulą, do rosołu też dodaje cebule, kostki eco też mają w sobie cebule i czosnek, ostatnio mój pieczony łosoś miała nawet chilli i pieprz cayenne. Jem też łososia, chodzi za mną wędzona makrela Jem bardzo dużo konfitur ze śliwkową włącznie. Chleby tak jak zawsze tylko żytnie albo razowe, dużo ziaren. Z warzyw: pomidory, ogórki, sałaty (roszponki, rucole, radichio), buraki, marchewka, cukinie, kabaczek, używam cytryny. Muszę brokuła spróbować niedługo. Jem ciasta w sumie wszystkie oprócz tych z orzechami ale takich nie piekę bo nawet takich nie lubimy, a jem tylko domowe, bo tylko takie mi smakują. Pije mleko, jem naleśniki, smażone jajka, wszystkie sery od pleśniowych po podpuszczkowe, śmietany 30%, 18%, zupy - wszystkie nie jadłam jeszcze ogórkowej, ale dlatego, że nie miałam akurat ochoty. Jem wszystkie wędliny, parówki ale takie 99% mięsa domowej roboty i kiełbaski. Pije to co zawsze Cisowniakę, herbaty, inkę i moja namiętność jednodniowe serki jabłkowe. Do wszystkiego dodaje zioła świeże i suszone. Nie używam ketchupu, musztardy,majonezy, octu i chrzanu - jeszcze Ostatnia edycja: 9 Wrzesień 2012 dzag82 Mama Tymka, Witka i Brunka #8 Ja coli nie tykam w ogóle, bo jakby była w lodówce, to na pewno bym na trzech łykach nie poprzestała A to syf jednak jest. A do grzybów ja mam jakiś taki dystans. Franek do tej pory nie jadł. Nie licząc pieczarek. No ale u nas grzybów się właściwie nie używa przy gotowaniu, więc nie czuję jakoś ich braku Cebulę jadłam, czosnek też, i majonez, i keczup, i czekoladę, i co tam jeszcze "zakazane" jest... Nie pamiętam... Nie widzę żadnych zmian w zachowaniu czy wyglądzie Anieli po tych rzeczach, więc alergia nas raczej i tym razem ominie. #9 o właśnie, kurki, ja mam mały zapas w zamrażarce i zastanawiam się czy mogę je jeść... ja również generalnie jem wszystko, i smażone i przyprawy i owoce, warzywa (nie jadłam groszku i kapusty). pieczarki jadłam już kilka razy. Hania nie miała ani jeden raz żadnych dolegliwości. to chyba mogę pozwolić sobie na te kurki? reklama dzag82 Mama Tymka, Witka i Brunka #10 Tymek sos kurkowy przeżył, nawet nie zauważył . Więc chyba można...
Zgodnie ze swoją misją, Redakcja dokłada wszelkich starań, aby dostarczać rzetelne treści medyczne poparte najnowszą wiedzą naukową. Dodatkowe oznaczenie "Sprawdzona treść" wskazuje, że dany artykuł został zweryfikowany przez lekarza lub bezpośrednio przez niego napisany. Taka dwustopniowa weryfikacja: dziennikarz medyczny i lekarz pozwala nam na dostarczanie treści najwyższej jakości oraz zgodnych z aktualną wiedzą medyczną. Nasze zaangażowanie w tym zakresie zostało docenione przez Stowarzyszenie Dziennikarze dla Zdrowia, które nadało Redakcji honorowy tytuł Wielkiego Edukatora. Sprawdzona treść data publikacji: 17:03, data aktualizacji: 14:25 Konsultacja merytoryczna: Lek. Aleksandra Witkowska ten tekst przeczytasz w 4 minuty Wokół tematyki związanej z dietą podczas karmienia piersią narosło wiele mitów, przeinaczeń i niedomówień. Porady, które można usłyszeć od niektórych lekarzy czy rodziny i znajomych czasami wzajemnie się wykluczają, co powoduje zagubienie u młodych mam. Rozwiewamy wszystkie wątpliwości i podpowiadamy, co można jeść, karmiąc piersią. Mazur Potrzebujesz porady? Umów e-wizytę 459 lekarzy teraz online Dieta dla matki czy dziecka? Jadłospis zdrowej mamy Czego nie można jeść, karmiąc piersią? Dieta dla matki czy dziecka? Jeden z największych mitów związanych z laktacją dotyczy różnych list składników, których rzekomo nie można jeść, karmiąc piersią. Niektóre świeżo upieczone mamy, słysząc o różnych obostrzeniach, przechodzą na restrykcyjne diety w obawie, że coś z ich zwykłego jadłospisu może zaszkodzić maluszkowi. Tymczasem okazuje się, że nic bardziej mylnego – organizm kobiety pobiera zawsze te same składniki, by wyprodukować mleko i jego skład zależy od diety w tylko nieznacznym stopniu. Przeczytaj także: Podajesz je dziecku codziennie. Jak wybrać najlepsze, by wzmocnić jego odporność? Rezygnowanie z wielu produktów podczas karmienia piersią jest o tyle kiepskim pomysłem, że organizm kobiety podczas laktacji ma wręcz większe niż zazwyczaj zapotrzebowanie na kalorie i składniki odżywcze. Jeżeli nie będziemy ich dostarczać w żywności, będą one pobierane z rezerw organizmu, bez względu na jego inne potrzeby. To jest zaś prostą drogą do niedoborów i ogólnego osłabienia. A przecież dziecko potrzebuje mamy nie tylko do karmienia! Co więc należy jeść podczas karmienia piersią? Po prostu wszystko to, co pożywne i zdrowe. Warto pamiętać, że karmiąca kobieta ma większe potrzeby energetyczne i dlatego powinna dziennie przyswajać około 500 kalorii więcej. Jest to równoważne z jednym dodatkowym posiłkiem w ciągu dnia. Podczas karmienia piersią szczególnie ważne jest zapewnienie odpowiedniej ilości witamin i składników mineralnych. Sprawdź, czy nie brakuje ich w twoim organizmie, wykonując Pakiet badań po ciąży i w trakcie karmienia piersią, który kupisz na Medonet Market. W przypadku niedoborów oraz profilaktycznie po konsultacji z lekarzem warto włączyć do swojej diety zestawy witamin i składników mineralnych, np. Doppelherz aktiv Mama PREMIUM. Stosowanie tego rodzaju preparatów najlepiej zacząć jeszcze przed zajściem w ciążę oraz kontynuować przez cały okres ciąży i karmienia piersią. Nie wszystkie diety są zdrowe i bezpieczne dla naszego organizmu. Przed rozpoczęciem jakiejkolwiek diety zalecana jest konsultacja z lekarzem, nawet jeśli nie masz żadnych problemów zdrowotnych. Przy wyborze diety nigdy nie kieruj się panującą modą. Pamiętaj, że niektóre diety, ubogie w poszczególne składniki odżywcze czy mocno ograniczające kalorie oraz monodiety mogą być wyniszczające dla organizmu, niosą ryzyko zaburzeń odżywiania, a także mogą powodować wzrost apetytu przyczyniając się do szybkiego powrotu do dawnej wagi. Jadłospis zdrowej mamy Chociaż nie ma szczególnych restrykcji, jeśli chodzi o dietę matki karmiącej piersią, warto zadbać o wkomponowanie do posiłków produktów, które zawierają szczególnie dużo składników odżywczych wspierających organizm podczas laktacji. Te produkty to między innymi: Produkty będące źródłem węglowodanów złożonych, które dostarczają zdrowych kalorii. Są to między innymi kasze, pełnoziarniste pieczywo, brązowy ryż czy płatki owsiane. Owoce i warzywa podawane w dowolnej postaci są ważnym źródłem witamin i minerałów. Dlatego warto, by były składnikiem każdego posiłku. Bez obaw - wbrew obiegowej opinii nie ma warzywa, które mogłoby wpłynąć negatywnie na mleko. Chude mięso, warzywa strączkowe, mleko i jego przetwory czy orzechy dostarczą organizmowi żelaza. Wskazane jest, by przyswajać je w większej ilości niż zazwyczaj. Dwa razy w tygodniu posiłek powinien zawierać rybę, najlepiej tłustą - taką jak łosoś, makrela, dorsz czy halibut. Zawierają one cenne kwasy omega-3, które trafiają do mleka i wpływają pozytywnie na rozwój układu nerwowego dziecka. Podczas karmienia piersią można jeść produkty mleczne. To mit, że spożywanie mleka w okresie laktacji może wywołać u dziecka alergię - jej wystąpienie zależy od zupełnie innych czynników. Spożywanie tych produktów zapewnia tymczasem odpowiedni poziom wapnia w organizmie. Tłuszcze roślinne takie jak oliwa z oliwek, olej rzepakowy czy z pestek dyni także są ważnym źródłem witamin i cennych kwasów tłuszczowych. W okresie laktacji warto pić wyjątkowo dużo wody, koniecznie mineralnej i niegazowanej. Zalecana ilość to od 2 do 3 litrów wody dziennie. Czego nie można jeść, karmiąc piersią? Jest bardzo niewiele produktów, które karmiąca matka powinna bezwzględnie wyeliminować ze swojej diety. Niektóre powinny jednak być spożywane o wiele rzadziej, ale przede wszystkim ze względu na to, że można je zastąpić zdrowszymi alternatywami. Przeczytaj także: Jak zbudować odporność u dziecka? WHO alarmuje: tylko 4 proc. matek przestrzega zaleceń Podczas karmienia piersią należy uważać na: Kofeinę. Nie jest prawdą, że podczas laktacji nie można pić kawy. Nie należy jedynie przesadzać z jej ilością. Górna granica to 300 mg kofeiny dziennie, co odpowiada około 6 kubkom herbaty lub 3 filiżankom kawy. Napoje energetyzujące najlepiej zupełnie odstawić, ponieważ udokumentowany jest ich szkodliwy wpływ na organizm. Potrawy smażone nie są bezwzględnie zakazane, aczkolwiek warto ograniczyć ich spożycie na rzecz zdrowszych alternatyw takich jak potrawy gotowane na parze. Niewskazane jest spożywanie tłuszczów utwardzonych, obecnych w słonych przekąskach takich jak chipsy, w margarynie, słodyczach czy frytkach. Wszelka wysoko przetworzona żywność, dania typu fast food itp. nie zaszkodzą dziecku, ale są po prostu nie do pogodzenia ze zdrową dietą. Warto czytać składy kupowanych produktów. Jeżeli znajdziesz w nich konserwanty, sztuczne barwniki czy polepszacze, taki produkt lepiej odstawić na półkę. Jedynym składnikiem, którego spożywanie w jakiejkolwiek ilości jest bezwzględnie zakazane, jest alkohol. Może on przedostać się do pokarmu i wywołać zaburzenia rozwoju dziecka. Oczywiście, jeżeli u dziecka stwierdzono alergię na jakiś składnik żywności, należy wykreślić go z jadłospisu. Będąc mamą karmiącą, możesz natknąć się na kryzysy laktacyjne. Potrzebne ci będą siły i cierpliwość, by przez nie przebrnąć. Warto w tym czasie korzystać z pomocy, jaką dają np. laktatory. Na Medonet Market znajdziesz je w promocyjnych cenach, np.: 3-fazowy bezprzewodowy laktator elektroniczny Neno Angelo, Podwójny dwufazowy bezprzewodowy laktator elektroniczny Neno Bueno, Podwójny elektroniczny laktator bezprzewodowy Neno Camino, Podwójny laktator elektroniczny Neno Due, Podwójny, dwufazowy laktator bezprzewodowy Neno Bella Twin, Laktator elektroniczny Neno Uno, Laktator elektroniczny Neno Bella. Ściągnięte mleko przechowasz w lodówce albo zamrażarce. W tym celu wypróbuj Woreczki do przechowywania i mrożenia pokarmu Neno. Potem wystarczy je tylko podgrzać. Możesz do tego wykorzystać Sterylizator i podgrzewacz do butelek 2 w 1 Neno Vita, który również dostaniesz na Medonet Market. Skorzystaj ze specjalnych butelek do karmienia marki Neno o różnej pojemności: Neno Bottle 150 ml, Neno Bottle 240 ml, Neno Bottle 300 ml. Nie powinno się jednak rezygnować z potencjalnie alergizujących składników na wszelki wypadek, jeżeli nie zdiagnozowano alergii. Nie będzie miało to wpływu na to, czy dziecko będzie miało alergię, natomiast może wywołać niedobory pokarmowe u matki. Treści z serwisu mają na celu polepszenie, a nie zastąpienie, kontaktu pomiędzy Użytkownikiem Serwisu a jego lekarzem. Serwis ma z założenia charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny. Przed zastosowaniem się do porad z zakresu wiedzy specjalistycznej, w szczególności medycznych, zawartych w naszym Serwisie należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem. Administrator nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z wykorzystania informacji zawartych w Serwisie. karmienie piersią dieta noworodek laktacja kofeina alkohol witaminy i minerały wapń żelazo kwasy omega-3 woda fast food Alergia ryby Karmienie niemowlęcia urodzonego drogą cięcia cesarskiego – poznaj wskazówki eksperta Poród to dynamiczna sytuacja, a przyjście dziecka na świat może się odbyć zarówno naturalnie, jak i drogą cięcia cesarskiego. Chociaż poród naturalny jest... NUTRICIA POLSKA SP. Z Nie żyje ośmioro niemowląt. Firma wycofuje popularne poduszki do karmienia Bezpieczeństwo dzieci powinno być priorytetem firm, które tworzą przeznaczone dla nich produkty. Pomimo wielu rygorystycznych norm nie zawsze udaje się jednak... Sylwia Czerniak Karmienie piersią - wiedza w pigułce Eksperci nie mają wątpliwości, że karmienie piersią to najlepsze rozwiązanie żywieniowe dla dziecka i szereg korzyści dla świeżo upieczonej mamy. A jednak jego... Lekarz przestrzega:ciężarne powinny stosować przynajmniej maski typu FFP2 Badania potwierdziły, że koronawirus przenosi się z chorej ciężarnej na dziecko. Zakażenie możliwe jest również w trakcie porodu. Czy wiadomo, jaka forma porodu... Monika Mikołajska Karmienie piersią jest najzdrowsze i najtańsze. Co robić, gdy pokarmu jest zbyt mało? Karmienia piersią to najlepszy sposób żywienia niemowlęcia. Zdarzają się jednak sytuacje, w których karmienie mlekiem mamy jest utrudnione, np. kobieta ma zbyt... NUTRICIA POLSKA SP. Z Amerykanie dopuszczają szczepionkę przeciw COVID-19 także dla kobiet ciężarnych i karmiących piersią Amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) zezwoliła na podawanie szczepionki na koronawirusa firmy Pfizer/BioNTech wszystkim, którzy ukończyli 16 lat. Co za tym... Monika Zieleniewska Co robić, kiedy wyłączne karmienie piersią nie jest możliwe? Odpowiednie żywienie w pierwszych latach życia dziecka, czyli w okresie 1000 pierwszych dni, przyczynia się do prawidłowego wzrostu i rozwoju młodego organizmu... Karmienie piersią - o tym powinna wiedzieć każda kobieta! To bezdyskusyjnie najlepszy sposób żywienia niemowląt i małych dzieci. Właściwości i skład pokarmu kobiecego są wyjątkowe. Badania pokazują, że prawie wszystkie... Karmienie piersią a COVID-19. Jakich zasad przestrzegać? Karmienie piersią w czasie zagrożenia koronawirusem może budzić wiele obaw. Mleko matki jest jednak niezwykle ważne dla rozwoju dziecka i wzmacniania jego... Marlena Kostyńska 7 najczęstszych dolegliwości związanych z karmieniem piersią Jeśli dziecko płacze i marudzi, wiele matek obawia się, że dostaje za mało mleka. W większości przypadków ta obawa jest całkowicie bezpodstawna. Bardzo rzadko... Justyna Dereń
#1 poniewaz wiekszosc z nas jednak bedzie karmic piersią mozemy tutaj wspolnie wspierac sie w podtrzymywaniu i rozszerzaniu naszej diety:-) oraz wymieniac wskazowkami reklama #2 Fajny wątek! Każda z nas ma chyba dylemat co jeść na początku. Ja powiem szczerze,że chyba przez tydzień jechałam na krupniczku lub rosołku, kanapkach z szyneczką i ewentualnie jakimś serku bądź jogurcie. Ale po wizycie położnej, która powiedziała mi ,że u nas nie istnieje coś takiego jak dieta matki karmiącej, bo co kraj, to obyczaj i Niemczech czy Anglii matka po porodzie dostaje w szpitalu to, co sobie zażyczy, bo sama za to płaci i tak np. córka jej znajomej jadła frytki, schabowego i surówkę i było dobrze, pomału zaczęłam próbować jeść prawie wszystko i jest OK. Oczywiście unikam kapuchy, fasoli itd. i nie wszystko na raz, tylko sukcesywnie- najpierw tylko próbuję kilka kęsów, a za dwa dni już więcej i obserwuję Małą (zachowanie, kupki- byle nie zielone i to kilka z rzędu). Jak na razie nie zauważyłam niczego niepokojącego. Myślę,że to dobry sposób, bo też nie wiedziałam co i jak. A tu wstawiam przydatny link: Ostatnia edycja: 11 Wrzesień 2010 #3 No wlasnie ja dostalam w szpitalu liste czego absolutnie nie powinno sie jesc i to sa: Kapusta i jej pochodne ( nie mylic z brokulami i kalafiorem bo te dwa akurat wolno jesc) suszony groch czerwona papryka - bo powoduje odparzenia pupy u dziecka owoce cytrusowe owoce pestkowe np sliwki, brzoskwinie czosnku i cebuli w duzych ilosciach czerwone winogrona herbata z szalwi, i mietowa bo zatrzymuja produkcje pokarmu Tak wiec po za tymi kilkoma mozna jesc wszystko Ostatnia edycja: 12 Wrzesień 2010 #4 A mnie w szpitalu polozne i lekarz kazaly jesc wszytsko bo dziecko w ten sposob ponaje smaki i przepijac piwem tak tez robie (oprocz tego piwa w sumie bo tuczy hehe i moje dzieci nie maja zadnych problemow oprocz kilku kolek ktore sie pojawily po papryce najprawdopodobniej..z zasady unikam tylko kapusty i grochu #5 Kasiona a ja popijam piwo bezalkoholowe codziennie 1 butelke, takie jak Karmi , ktore wspomaga produkcje mleka. Ale przed toba uchylam czola dalas rade cycolic przy dwuch dzieciaczkach- GRATKI. #6 eh chlopaki jedza tyle ze juz nie wyrabiam musze dokarmiac butla, ale najwaznijesze ze chociaz polowe mojego jedza #7 Ja jeszcze nie na bieżąco w temacie hehe,ale mam nadzieję dołączyć do karmiących cycem niebawem Ważny szczegół-nie poleca się jedzenia margaryny-matki karmiące i małe dzieci powinny spożywać masło #8 No to ja dziewczyny myślę jak wy wszystko wolno tylko z umiarem i obserwować maluszka to tyle ja osobiście robię sobie na pierwsze dni sałatkę z gotowanej piersi kurczaka z ryżem i marchewką i odrobina majonezu, zajadam się tym jak tylko zgłodnieję i dużo piję, soki rozcieńczam wodą Saraa a mi położna powiedziała, ze kalafior jest kolkowy i brokuły niby też #9 .... a mi położna powiedziała, ze kalafior jest kolkowy i brokuły niby też a mi powiedziała, że wręcz przeciwnie fasola groch kapusta owszem ale kalafior i brokuły mozna pochłaniać do woli!! reklama #10 a mi powiedziała, że wręcz przeciwnie fasola groch kapusta owszem ale kalafior i brokuły mozna pochłaniać do woli!! chyba nie chodziły nasze położne do tej samej szkoły hihi
Nawigacja: Post: Dieta podczas karmienia piersią Mama | 2018-11-28 20:58:03 Nasze forum dyskusyjne dostępne jest tylko dla zarejestrowanych i zalogowanych użytkowników. Nie trać czasu, zarejestruj się i zaloguj teraz! Zarejestruj się » Zaloguj się » młodamama Mama post napisany: 2019-03-15 21:40:36 Początkowo faktycznie unikałam wielu rzeczy, bardziej za radą mamy czy teściowej, niż z własnego wyboru. Ale po jakimś miesiącu jadłam już wszystko, oczywiście bez fastfoodów i tego typu rzeczy i alkoholu. Anulek Mama post napisany: 2019-03-15 21:59:49 Osobiście nie stosuje rzadnej diety. Jem to na co mam ochotę. Oczywiście wykluczyłam z diety cytrusu. Są one za bardzo alergenne więc nie chce ryzykować by dziecko nie uczulić. Poza tym ograniczam czekoladę bo maluch ma po niej zaparcia. Kawa odeszła w odstawke, gdyż moje dziecko po niej robiło sie nadpobudliwe. ja74 Mama post napisany: 2019-03-17 18:52:17 Ja nie stosuje takiej diety podczas karmienia piersią,bo takiej diety nie ma. Trzeba po prostu jeść zdrowo, dbać o siebie, nie pic kawy i mocnej herbaty, pić dużo wody niegazowanej, wychodzić na spacery i z dzieckiem też. Mlodamama92 Mama post napisany: 2019-03-21 19:30:14 Nie mozna robic diety eliminacyjnej na zapas, jesli eliminujesz jakis alergen to jak stwierdzisz czy dziecko jest na miego uczulone? Trzeba robic metody prob i błędów, lekarze powinni o tym mowic, ale wiem, ze sa tacy ktorzy nie aktualizuja wiedzy. Mama H&F Mama post napisany: 2019-03-27 11:41:30 Ja jestem tego zdania że każda mama powinna od początku wiedzieć że albo trzyma się diety i dobrze się żywi podczas karmienia albo nie chce diety z własnej woli, to jest sprawa indywidualna. Ja tam dietę trzymałam od samego początku MalBel Mama post napisany: 2019-03-27 12:26:00 Ja przez pierwsze 6 miesiecy odstawilam swieże warzywa- gotowałam tylko na parze i buraczki swojej roboty by dostarczyc zelazo a z owocow tylko jabłka( oczywiscie nie surowe) i banany. Czekolada i nabial również iez poszly w odstawke bo synek dostawal alergii. Teraz jem iuz wszystko a mamy niecale 9 miesiecy Mlodamama92 Mama post napisany: 2019-03-27 13:50:21 Nie wyobrazam sobie odstawic wiekszosci rzeczy podczas karmienia, przeciez trzwba dostarczac organizmowi duzo potrzebnych witamin, nie wspominajac juz o tym, ze trzeba jesc posilki zawierajace o 500 kalori wiecej niz przed karmieniem. Malwina Mama post napisany: 2019-03-27 14:32:56 Ja jadłam wszystko ale zdrowo. W pierwszym miesiącu starałm sie nie jeść potraw smażonych. Oczywiscie tak jak w ciaży kawa i herbata w małych ilościach i słabsza, brak surowych ryb i męsa, oraz alkoholu. Ograniczałam też ostre przyprawy oraz produkty wzdymajace Monikalul Mama post napisany: 2019-03-27 18:38:16 Dopiero gdy coś zjemy widzimy reakcje niemowlaka. Czasem dziecku nie przeszkadza że coś zjedliśmy. A czasem dziecko może nie chcieć naszego mleka lub mieć zmiany skórne po spozyciu przez nas jakiegoś produktu. Monikalul Mama post napisany: 2019-03-27 18:41:32 Czasem owoce cytrusowe, truskawki, orzechy mogą dziecko uczulać, warto też uważać na napoje słodzone i gazowane oraz na przyprawy pikantne takie jak czosnek czy papryka mogą zmieniac smak mleka matki. jednak czasem dziecko przyswaja te produkty. Zgłoszenie postu do moderacji Pomóż nam zrozumieć, co się stało Krótko uzasadnij przyczynę zgłoszenia posta Zgłoszenie postu do moderacji Twoje zgłoszenie zostało przyjęte Nasi moderatorzy przyjrzą się zgłoszonej przez Ciebie sprawie
Co jeść podczas karmienia piersią? Jak stosować dietę eliminacyjną? Karmienie piersią, wbrew częstej opinii, nie musi oznaczać rezygnowania ze wszystkich lubianych posiłków, a dieta eliminacyjna wcale nie jest najlepszym rozwiązaniem. Czy karmienie piersią oznacza dla mamy restrykcyjną dietę? Jak powinna się odżywiać mama podczas laktacji? Co jeść, a czego unikać? – na te i inne pytania znajdziecie odpowiedzi w naszym tekście. Karmienie piersią budzi wiele pytań. Wiele młodych kobiet, które karmią piersią, słyszy lub czyta w internecie, że jedynym wyjściem jest dieta eliminacyjna, że muszą wyeliminować ze swojego jadłospisu większość dań, które lubią i jedzą od lat, bo niemowlakowi niemal wszystko szkodzi. Gdyby tak rzeczywiście było, to karmienie piersią trzeba by uznać za heroizm, którego wręcz nie wypada oczekiwać od kobiety – ze względu na ogrom wyrzeczeń. Tymczasem to bzdura, że każda karmiąca od razu po porodzie ma przejść na dietę eliminacyjną. To dość powszechne przekonanie jest nie tylko fałszywe, ale wręcz szkodliwe. Dieta karmiącej mamy: co jest najważniejsze przy karmieniu piersią? Przede wszystkim mama karmiąca piersią ma się zdrowo odżywiać, a nie być na diecie! Jadłospis kobiety karmiącej piersią powinien być jak najbardziej urozmaicony, by dostarczał wszystkich niezbędnych składników odżywczych, a posiłki przyrządzane z naturalnych, mało przetworzonych produktów dobrej jakości. Dieta: Dieta eliminacyjna u niemowlaka W menu karmiącej piersią kobiety powinny znaleźć się produkty z wszystkich grup żywności. W połogu matka może odżywiać się ostrożniej, lekkostrawnie – unikać potraw tłustych i smażonych, alergizujących (owoce cytrusowe, kakao, orzechy) i posądzanych o działanie wzdymające. Potem jednak może jeść w zasadzie wszystko, wystrzegając się tylko tego, co jest po prostu niezdrowe. Dzięki różnorodności menu dziecko poznaje też wszystkie produkty, oswaja się z nimi, a jego organizm uczy się, jak sobie z nimi radzić. Czy karmiąca mama powinna jeść więcej? Podczas laktacji kobieta musi się dobrze odżywiać. To znaczy, że powinna jeść więcej niż zwykle, ale tylko o 500 kcal dziennie, co odpowiada jednemu niewielkiemu posiłkowi. W sumie matka karmiąca piersią powinna jeść trzy główne posiłki i dwie małe przekąski w ciągu dnia albo 5–6 mniejszych posiłków, które łącznie dostarczą ok. 2800 kcal – to średnie dzienne zapotrzebowanie kaloryczne dla kobiety karmiącej. Zależy ono od aktywności fizycznej konkretnej mamy, jej stanu zdrowia (np. kobieta chorująca na cukrzycę jada mniej), pory roku etc. Nigdy jednak nie należy jeść mniej niż 1800 kcal dziennie, bo odbije się to na ilości pokarmu – będzie go za mało! Czego nie powinna jeść mama karmiąca? Tego, co jest zwyczajnie niezdrowe i szkodliwe. A więc gdy karmisz piersią nie jedz produktów nieświeżych i złej jakości, dań typu fast food i instant (np. zupy w proszku, gotowe sosy), żywności wysoko przetworzonej, zawierającej konserwanty, sztuczne barwniki i tłuszcze trans, obecne w uwodornionych margarynach – niezdrowe są produkty przyrządzane na tych tłuszczach, np. chipsy, gotowe ciastka i herbatniki. Trzeba też mocno ograniczyć cukier i słodycze, sól, mocną herbatę i kawę (bo działają na dziecko pobudzająco), oraz oczywiście alkohol. Czytaj: DIETA KARMIĄCEJ to dieta zdrowego rozsądku Dlaczego dieta eliminacyjna cieszy się takim uznaniem wśród mam? Istnieje grupa produktów, których spożywanie przez matkę karmiącą piersią może wywołać niekorzystne reakcje u niektórych dzieci, są to np. tłuste mięsa i sery, potrawy smażone, produkty wzdymające czy silne alergeny. Jednak źle reagują na nie tylko niektóre dzieci, a nie wszystkie, dlatego nie są to pokarmy, które należy z góry wykluczyć! Można je jeść co jakiś czas, jednocześnie obserwując dziecko – dopóki nie ma u niego objawów nietolerancji jakiegoś pokarmu, nie należy wprowadzać do diety matki żadnych ograniczeń. Udowodniono, że profilaktyczne stosowanie diet eliminacyjnych nie ma sensu! Po czym poznać, że dziecku zaszkodziło coś, co zjadła matka? To nie jest łatwe. Najczęstsze objawy nietolerancji pokarmowej u niemowlęcia to: marudzenie, kolka, bóle brzucha, przewlekła biegunka, wysypka, przewlekły katar. Jednak objawy te mogą wystąpić zarówno po kilku czy kilkunastu godzinach, jak i po kilku dniach, a po takim czasie trudno dostrzec związki ze zjedzoną potrawą. Gdy u dziecka powtarzają się takie objawy, trzeba szukać pomocy specjalisty. A jeśli w rodzinie jest alergia, to też nie trzeba ograniczać diety? Jeśli w najbliższej rodzinie niemowlęcia występują choroby alergiczne, trzeba szczególnie uważnie obserwować dziecko, ale też nie należy profilaktycznie wyłączać z diety żadnych produktów, chyba że sama matka jest na nie uczulona. Tylko bardzo doświadczony alergolog albo pediatra potrafi rozpoznać alergię u niemowlaka. Gdyby się tak stało, wówczas alergolog ustali, jakich produktów matka nie powinna spożywać. W takiej sytuacji trzeba zwrócić się o pomoc do profesjonalnego dietetyka, który opracuje dietę tak, aby była odpowiednio zbilansowana. Dieta przy karmieniu piersią: czy można spożywać mleko? Mleko to silny alergen. Podobno trzeba więc od początku karmienia unikać produktów mlecznych, bo mogą uczulać dziecko. To prawda? W świetle obecnych badań unikanie mleka przez karmiącą matkę jest nieuzasadnione i niewskazane. Mleko jest bogatym źródłem wapnia i powinno znaleźć się w codziennym menu (2–3 szklanki). Jeśli matka nie lubi mleka, może je zastąpić jogurtami i serami (ale niezbyt tłustymi). Mleko trzeba wyeliminować dopiero wtedy, gdy dziecko źle na nie reaguje, a to może stwierdzić tylko bardzo doświadczony pediatra lub alergolog. Warto wiedzieć, że karmić piersią można nawet po zupełnym wyeliminowaniu mleka i jego przetworów, o ile zastąpi się je innymi produktami dostarczającymi białka i wapnia – dokładny jadłospis musi wówczas ustalić dietetyk. Konieczna jest też suplementacja. Dieta kobiety karmiącej piersią: czy jeść ryby? Jak często jeść ryby i czy to w ogóle bezpieczne? Niektóre z nich zawierają toksyny (metale ciężkie), a poza tym mogą uczulać... Ryby są tak wartościowym pokarmem, że nie można z nich zrezygnować. Wręcz przeciwnie: warto zastąpić nimi mięso kilka razy w tygodniu. Ryby są cennym źródłem niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych (EPA, DHA), białka, witamin A, E i z grupy B, sodu, potasu, wapnia, fosforu, a morskie także jodu. Specjaliści są zdania, że korzyści z jedzenia ryb zdecydowanie przewyższają ewentualne ryzyko szkodliwego wpływu metali ciężkich obecnych w mięsie ryb. Oczywiście, gdy po zjedzeniu ryb u dziecka wystąpią objawy alergii, trzeba ich unikać. Ale nie profilaktycznie! Podczas karmienia zabroniono mi nawet jedzenia pomidorów, ogórków i w ogóle jakichkolwiek warzyw poza cukinią. Dlaczego? Trudno odnieść się do tej konkretnej sytuacji, nie znając okoliczności, ale zakaz jedzenia warzyw „na wszelki wypadek” jest absolutnie nieuzasadniony. Trzeba jeść ich dużo, bo dostarczają mnóstwo witamin, mikroelementów i błonnika. Karmiąca mama powinna jeść warzywa wszystkich gatunków i kolorów: zielone (kapusta, brokuły, sałata, szpinak), czerwone (pomidor, buraki, papryka), żółte (cukinia, ziemniaki), pomarańczowe (dynia, marchew) i białe (seler, rzepa, pietruszka). Warto jednak zainteresować się, skąd warzywa pochodzą i czy są bezpieczne (mało skażone). Najlepsze są oczywiście te ze sprawdzonych upraw ekologicznych. mgr Beata Sztyber, położna, międzynarodowy konsultant laktacyjny, IBCLC, Warszawski Uniwersytet Medyczny Jedzenie ma być przyjemnościąJedzenie jest koniecznością, która wynika z potrzeby systematycznego dostarczania do ludzkiego organizmu energii oraz składnikow odżywczych niezbędnych do życia. Jest też przyjemnością związaną z gotowaniem, smakowaniem i delektowaniem się potrawami znanymi i lubianymi, jak również całkowicie nowymi. Spełnia ważną funkcję społeczną, kiedy to poprzez spotkanie przy stole i biesiadowanie nawiązujemy i pogłębiamy więzi z innymi ludźmi. Dziecko karmione piersią otrzymuje od matki to, co zapewnia mu wzrost i odporność, ale też uczestniczy w niezwykle ważnej i twórczej relacji społecznej, której nie da się zastąpić. Aby kobieta mogła skutecznie wykarmić swoje dziecko i czerpać z tego satysfakcję, musi sama odżywiać się prawidłowo, dbać o to, aby spożywane posiłki były zdrowe i w wystarczającej ilości. Na pewno nie może się głodzić, bo będzie to ze szkodą dla matki i dziecka. Warto natomiast w tym czasie zweryfiko-wać nawyki żywieniowe całej rodziny – co wszystkim wyjdzie na zdrowie. Czy to prawda, że karmiąca mama powinna jak najwięcej pić, nawet 3–4 litry dziennie? To kolejny mit. Owszem, płyny są niezbędne podczas karmienia, ale kobieta nie może się zmuszać do picia – powinna pić tyle, żeby zaspokoić pragnienie. Nie ma ściśle określonej ilości napojów, którą koniecznie trzeba wypić, zwykle jest to jednak ok. 2 litrów na dobę. Zapotrzebowanie zależy od stanu zdrowia i aktywności fizycznej matki oraz temperatury otoczenia (pora roku). Jakie napoje są najbardziej zalecane? Najlepsza wcale nie jest osławiona bawarka, a niegazowana woda mineralna. Poza tym można pić mleko, soki (rozcieńczane wodą, bo mają dużo cukru) oraz naturalne herbaty owocowe i ziołowe. Karmiąca mama może również wypijać jedną filiżankę dziennie słabej kawy lub czarnej herbaty. Oczywiście może też pić bawarkę, czyli herbatę z mlekiem, jeśli lubi. Jednak wbrew temu, w co dawniej powszechnie wierzono, nie udowodniono, aby napój ten miał właściwości mlekopędne. To jest już bardzo stary mit! Jak to jest naprawdę z alkoholem: można go trochę wypić czy ani kropli – tak jak w ciąży? Alkohol w ciąży działa teratogennie, czyli uszkadza rozwój płodu, i wywołuje zespół FAS (nieodwracalne zmiany fizyczne i psychiczne u dziecka). Kiedy dziecko się urodzi, mama już nie żyje z nim w ścisłej symbiozie, więc wypity alkohol nie przedostaje się natychmiast do krwi malca. Dlatego od czasu do czasu karmiąca mama może pozwolić sobie na niewielką ilość alkoholu – kieliszek wina czy pół szklanki piwa karmelowego. Tylko musi pamiętać o tym, że alkohol przechodzi do mleka, więc lampkę wina trzeba wypić zawsze tuż po karmieniu – czyli kilka godzin przed następnym – aby alkohol zdążył ulec metabolizmowi. Czytaj: Czy KARMIĄC PIERSIĄ można pić alkohol? Podobno picie piwa karmelowego pobudza laktację i dlatego warto je pić. Nie ma na to żadnych dowodów naukowych. Prawdopodobnie piwo po prostu odstresowuje i rozluźnia kobietę – co ma korzystny wpływ na proces laktacji. Jednak nawet piwo karmelowe zawiera pewną ilość alkoholu, więc trzeba stosować je ostrożnie i w niewielkich ilościach – w przeciwnym razie zmniejszy laktację i zaszkodzi dziecku. Czy trzeba unikać czosnku, bo jego zapach przenika do pokarmu i może zniechęcić niemowlę do ssania? Niekoniecznie. To prawda, że ostre przyprawy, takie jak czosnek, przenikają do mleka i zmieniają jego smak, ale tylko niektórym dzieciom to nie odpowiada. Są nawet badania, z których wynika, że niemowlęta, których matki otrzymywały wyciąg z czosnku, chętniej i dłużej ssały pierś! Poza tym takie urozmaicenie sprawia, że dziecko jest lepiej przygotowane do rozszerzania diety – łatwiej tę zmianę akceptuje, a jego układ pokarmowy lepiej sobie radzi z nowościami. Czy dieta wegetariańska jest podczas karmienia wykluczona? To zależy, co się rozumie pod słowem „dieta wegetariańska”. Jeśli karmiąca mama nie je tylko mięsa, ale jada jajka i produkty mleczne – dostarcza dziecku i sobie wszystkich niezbędnych składników odżywczych. Wiele wegetarianek odżywia się zdrowiej niż zwolenniczki tradycyjnej kuchni! Jednak muszą mieć dobrze ustawiony, zbilansowany jadłospis – opracowany przez profesjonalnego żywieniowca. Natomiast diety wegańska i makrobiotyczna (w których nie spożywa się żadnych produktów pochodzenia zwierzęcego) dostarczają zbyt mało witaminy B12, witaminy D i wapnia, dlatego mogą być szkodliwe dla zdrowia matki i dziecka. Jeśli matka upiera się przy takiej restrykcyjnej diecie, wówczas suplementacja jest absolutnie konieczna. Co i jak często powinna jeść mama karmiąca? Codziennie: produkty zbożowe (kasze, ryż, makaron, gruboziarniste pieczywo), warzywa, owoce, nasiona roślin strączkowych, mleko i jego przetwory, olej (najlepiej z oliwek), orzechy (włoskie, laskowe, nerkowca), nasiona (sezam, dynia, słonecznik). Kilka razy w tygodniu: jaja, drób, ryby. Kilka razy w miesiącu: czerwone mięso, słodycze, tłuszcze zwierzęce, margaryna.
dieta podczas karmienia piersią forum